Topolany, Sanniki i Nowe Chlebiotki - dla tych trzech możliwych lokalizacji regionalnego lotniska będzie przygotowany raport oddziaływania na środowisko. Od tego opracowania będzie zależała ostateczna decyzja w sprawie lokalizacji inwestycji. Taka decyzję, po pięciu godzinach obrad i dyskusji, przyjęli w piątek wieczorem radni sejmiku województwa. Opracowanie przygotowało konsorcjum firm Ove Arup z Warszawy oraz spółki Ekoton z Białegostoku.
Analizą objęto siedem potencjalnych lokalizacji: Protasy, Kudrycze i Żuki (gmina Zabłudów), Sanniki (gmina Tykocin), Topolany koło Michałowa, Nowe Chlebiotki (gmina Zawady) oraz Krywlany w Białymstoku. Analiza wykazała, że najlepiej w łącznej ocenie wszystkich branych pod uwagę kryteriów wypadają Topolany, oddalone o ok. 30 km od Białegostoku - nazwano ją lokalizacją "dominującą". Ale wysoko oceniono także Sanniki i Nowe Chlebiotki. W piątek włodarze mieli okazję wysłuchać głosów społeczeństwa i radnych sejmiku w tej sprawie. Dyskusja była burzliwa.
- Krywany są lokalizacją najbardziej niepewną i obarczoną największym ryzykiem nie ukończenia inwestycji do 2015 roku - mówił Jacek Zalewski, kierownik projektu.
Tymczasem w czasie konsultacji społecznych, jakie od godz. 12 odbywały się w Urzędzie Marszałkowskim,wielu mieszkańców regionu zwracało uwagę, że Topolany są zbyt oddalone od Białegostoku i to właśnie Krywany byłyby idealną lokalizacją. Nie brakowało też jednak głosów, że przeciwko Krywlanom przemawia bliskość Białegostoku - w razie katastrofy zagrożone byłyby setki mieszkańców.
Poza tym ta lokalizacja mogłaby się nie udać z powodu zbyt wielu innych inwestycji rozpoczętych przez władze miasta w tym rejonie.
Lokalizacja lotniska budziła też emocje radnych sejmiku. O godz. 16 rozpoczęli sesję, poświęconą proponowanym lokalizacjom.
- W tym opracowaniu zabrakło mi szerszego spojrzenia na tę inwestycję, poza granice województwa - mówił obecny na sesji poseł RP Lech Kołakowski. - Lokalizacją lotniska w województwie podlaskim zainteresowane są tez samorządy sąsiednich regionów, władze Ełku, Pisza, Ostrołęki. Z ich punktu widzenia to lokalizacja w Zawadach byłaby optymalna, bo to centrum województwa, z dobrą dostępnością komunikacyjną.
Poseł Kołakowski zwracał tez uwagę, że zgodnie z wyliczeniami, aby lotnisko było rentowne, musi rocznie przewozić od 500 tys. do miliona pasażerów. - Dlatego musimy myśleć o lotnisku o zasięgu pozawojewódzkim - zaznacza.
- Mam pytanie, czy jak wybudujemy lotnisko, to znajdziemy przewoźnika? - dopytywał się radny Mikołaj Janowski. - Jestem za Zawadami lub Topolanami, ale myślę, że prezydent Białegostoku tez powinien się opowiedzieć za lokalizacją. Może powinien sprzedać Krywany i za te pieniądze wybudować super szybką drogę na lotnisko?
Konieczność współpracy z prezydentem Białegostoku w kwestii lokalizacji podnosił tez radny Pis, Dariusz Piontkowski. Tymczasem na sesji nie było żadnego przedstawiciela władz stolicy województwa.
- Chcecie zrobić wszystko, aby obrzydzić Krywany - twierdził Janusz Krzyżewski, radny klubu lewicy. - Dla amatora budowa lotniska na Krywlanach jest rzeczą oczywistą, ale w przygotowanej koncepcji nie mieści się nawet w pierwszej trójce.
Po wielogodzinnej dyskusji radni przegłosowali stanowisko o trzech możliwych najlepszych lokalizacjach i nie było wśród nich Krywlan. W sobotę kolejne konsultacje społeczne w tej sprawie: tym razem w Zawadach i Michałowie.
Starania o budowę w województwie podlaskim lotniska regionalnego trwają od lat. Kolejne władze województwa opowiadały się za lokalizacją w Krywlanach, bądź w Topolanach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?