Grabówka/Supraśl. Ludzie: burmistrz mści się za nasze odłączenie

Gmina Supraśl modernizację ulic Górnej i Klonowej w Grabówce planowała już w ubiegłym roku. - Ale ciągle trwały jakieś poprawki w projektach - mówi Irena Niewiarowska, sołtys Grabówki-Kolonii. Mieszkańcy tej miejscowości na inwestycję czekali od lat.

- Kiedyś fragment Górnej zalano asfaltem. I na tym się skończyło, bo nawet nie wybudowano kanału burzowego - opowiada sołtys. Pozostała część ulicy pozostawia wiele do życzenia. W miejscu gdzie kończy się asfalt jest żwirówka.
- Szczególnie jesienią i wiosną nie da się tędy normalnie przejechać. Mnóstwo kałuż i błota. Z kolei latem jest tu koszmarny kurz - skarży się Aleksander Anchim, jeden z mieszkańców.

Wszystko wskazywało na to, że marzenia ludzi o prostej i asfaltowej drodze wreszcie się spełnią. Jeszcze w tym roku. 9 czerwca rozstrzygnięto nawet przetarg. - Wyłoniono firmę, której oferta była najtańsza. Wyniosła nieco ponad milion złotych. Ale burmistrz wstrzymał budowę - mówi Tadeusz Karpowicz radny z Grabówki. I inwestycja do tej pory się nie rozpoczęła.

Faktycznie przetarg jest rozstrzygnięty. Ale Walerian Anisimowicz, kierownik referatu inwestycji w supraskim magistracie dodaje, że umowa z wykonawcą nie została podpisana.

- Na inwestycję planujemy zaciągnąć milion złotych kredytu. Musimy to rozważyć - tłumaczy. To rozważenie dotyczy przede wszystkim tego, że gdy trzeba będzie kredyt spłacać, Grabówka już nie będzie częścią Supraśla. 1 stycznia, po skutecznej secesji, zostanie utworzony nowy samorząd.
Ludzie czują się oszukani.

- To jest niesprawiedliwe. Burmistrz mści się na nas za odłączenie od Supraśla - oburza się Aleksander Anchim.