Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupy producenckie - zrzeszanie się daje wiele korzyści

Redakcja
W woj. podlaskim najwięcej grup producenckich zakładają producenci drobiu
W woj. podlaskim najwięcej grup producenckich zakładają producenci drobiu
Ci którzy zdecydowali się działać razem, wiedzą, że warto. Inni obawiają się współpracy, wolą działać w pojedynkę.

W rejestrze prowadzonym przez marszałka województwa podlaskiego znajduje się 43 grup producentów rolnych. Najwięcej reprezentuje branżę drobiarską, ale są też producenci trzody chlewnej, zbóż czy warzyw i owoców. 
Bożena Pogorzelska, prezes Grupy Producentów Gęsi „Gęś Podlaska” poleca wszystkim rolnikom tworzenie grup producenckich. 
Wspólne zakupy i sprzedaż
– Korzyści z bycia w grupie producenckiej jest całkiem sporo – podkreśla.
Zalicza do nich wymianę doświadczeń, wspólne zakupy, dzięki którym można kupić taniej paszę czy opał. No i w końcu można uzyskać wyższą cenę za sprzedany żywiec. 
– Zakłady mięsne otrzymują dużą, jednolitą partię, więc mogą za nią więcej zapłacić – podkreśla Bożena Pogorzelska. 
Dodaje, że nie należy zapominać też o wspólnych maszynach, które zostały zakupione za dotacje przysługujące grupom producenckim. 
Ważne dofinansowanie
Michał Szaciło, wiceprezes Podlaskiej Grupy Drobiarskiej po stronie korzyści związanych z funkcjonowaniem grupy wymienia unijne dofinansowanie, które można wykorzystać na zakup urządzeń i sprzętów potrzebnych jej członkom. Na przykład Podlaska Grupa Drobiarska wykorzystała je na zakup wagi najazdowej dla ciężarówek, wspólną opiekę weterynaryjną, dzięki której udało się poprawić jakość produkowanego drobiu, zainwestowała też we wspólną mieszalnię pasz.
– Po stronie korzyści należy też umieścić możliwość negocjowania cen z ubojniami i paszarniami – dodaje Michał Szaciło. 
Czy funkcjonowanie w ramach grupy producenckiej ma jakieś minusy? 
– Chyba tylko takie, że ścierają się różne charaktery, ale zawsze można osiągnąć porozumienie – podkreśla prezes Grupy Producentów Gęsi „Gęś Podlaska”. 
Michał Szaciło minusów raczej nie dostrzega.
–  Może na samym początku było trochę problemów z utworzeniem  grupy – mówi. 
Również Bożena Pogorzelska podkreśla, że utworzenie grupy – zebranie członków – wymagało trochę starań. 
– Przymierzałam się do tego przez kilka lat, ale w końcu się udało – mówi.
Grupa Producentów Gęsi „Gęś Podlaska” liczy pięciu członków.
Paweł Gąsiorek z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie dodaje, że jeśli chodzi o rejestrację nowych grup producenkich, na razie jest okres przestoju. Stary PROW się skończył, a w nowym brakuje rozporzadzeń wykonawczych. Zaznacza też, że w nowym PROW-ie będzie trochę zmian odnośnie grup producenckich.

(koci) 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna