Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest praca. Wysokie zarobki. Wyjedź do Disneylandu!

Beata Rzatkowska [email protected]
– We Włoszech pracowałam przy barze – mówi Anna Bepirszcz (z prawej). – Naprawdę nie miałam na co narzekać.
– We Włoszech pracowałam przy barze – mówi Anna Bepirszcz (z prawej). – Naprawdę nie miałam na co narzekać.
Przy zbiorach owoców w Danii można zarobić nawet 2 tysiące euro miesięcznie.

Pracując natomiast w Disneylandzie, czyli największym parku rozrywki we Francji, też całkiem nieźle.

- Warto wyjechać nie tylko, by zarobić, ale także, aby zdobyć doświadczenie i podszkolić język - twierdzi Anna Bepirszcz, suwalczanka, która pracowała już w Danii, Anglii, Francji i we Włoszech.

Zwracają koszty podróży;
Nowe oferty pracy za granicą są dostępne w biurze Eures w Powiatowym Urzędzie Pracy w Suwałkach. - To praca legalna. W niektórych przypadkach zwracany jest nawet koszt przelotu, a także zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie - podkreśla Mariola Ciborowska, pośredniczka biura.

Najciekawsza oferta z ostatniego czasu, to praca Disneylandzie. Poszukują tam sprzedawców, barmanów, kelnerów i pracowników obsługi parku. Oferują 1,4 tys. euro za miesiąc. Wymagana jest dobra znajomość języków angielskiego i francuskiego. Mile widziane również doświadczenie. Rozmowy rekrutacyjne planowane są w Warszawie już w marcu.

Atrakcyjne oferty pracy sezonowej dotyczą też Danii. Tutaj szukani są ludzie (raczej młodzi) do zbioru truskawek, malin, cebuli oraz dyni, a także kierowcy autobusu, ciężarówki oraz pracownicy administracji.

Trzeba znać język angielski, ale tylko komunikatywnie i umieć dobrze się zaprezentować. - Duńczycy lubią, jak wykazuje się zainteresowanie ich krajem i kulturą, a nie tylko zarobkami - dodaje Mariola Ciborowska.

Są bardzo pomocni
Barmanów, kelnerów i szefów kuchni szukają też Włosi. Niepotrzebne jest doświadczenie, ale znajomość języków - angielskiego i niemieckiego. Można zarobić nawet 2 tys. euro. - Ludzie są tam poza tym bardzo pomocni - twierdzi Anna Bepirszcz. - Wyjeżdżałam nie znając dobrze języka, a pracowałam jako barmanka w małej restauracji.

Dziewczyna twierdzi, że biegle nauczyła się mówić po włosku w trzy miesiące. - Poznałam ciekawych ludzi, zwiedziłam kraj i udało mi się odłożyć trochę gotówki - mówi. - W tym roku też zamierzam się tam wybrać.

Zainteresowani nowymi ofertami pracy mogą zgłaszać się do PUP, do pokoju nr 20.

- Udzielamy szczegółowych informacji i pomagamy wypełniać dokumenty aplikacyjne dla pracodawców - dodaje Mariola Ciborowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna