Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunistyczni patroni ulic. Nazwiska Świerczewskiego, Berlinga, Nowotki znikną z tabliczek

Redakcja
W piątek Senat zakończył prace nad ustawą o dekomunizacji ulic. W myśl jej zapisów, samorządy będą miały czas na zmiany.
W piątek Senat zakończył prace nad ustawą o dekomunizacji ulic. W myśl jej zapisów, samorządy będą miały czas na zmiany. Archiwum/Anatol Chomicz
Nazwiska Świerczewskiego, Berlinga, Krasickiego i im podobnych znikną z tabliczek z nazwami ulic. Skarb państwa ma pokryć koszty zmian. Ale nie wszystkie.

Generał Berling nie będzie już patronem ulic w Białymstoku i Choroszczy, w Orli zniknie ul. Armii Czerwonej, a w Sokółce - Janka Krasickiego. Największe zmiany będą jednak w Sejnach. W tym pięciotysięcznym mieście wciąż są bowiem ul. Świerczewskiego, Nowotki, Marchlewskiego i 22 Lipca.

- To, niestety, przykład znany w całej Polsce - mówi senator Robert Mamątow z PiS, jeden z pomysłodawców ustawy o dekomunizacji nazw polskich ulic. - Przywoływałem go w swoich wystąpieniach.

W Sejnach jest jeszcze jedna „podejrzana” ulica. Chodzi o Zawadzkiego. Mieszkańcy są przekonani, że jej „patronem” jest Aleksander Zawadzki, działacz komunistyczny. Ale istnieją też źródła historyczne, według których przed II wojną tej ulicy nadano imię Wacława Zawadzkiego, powstańca sejneńskiego z 1919 r. Tylko, czy w czasach PRL taki patron by się ostał? Powstanie sejneńskie było krwawą potyczką polsko-litewską, a w okresie rządów komunistów oba narody łączyła „wielka przyjaźń”.

Zobacz też Marchlewski, Nowotka, Świerczewski. Mieszkańcy Sejn nie chcą komunistów na patronów ulic

Który Zawadzki jest dzisiaj patronem ulicy, trudno ustalić. Ani w adresach, ani na tabliczkach nie ma bowiem nawet pierwszej litery imienia.

- Moim zdaniem to Wacław Zawadzki - mówi Arkadiusz Nowalski, burmistrz Sejn. - Wkrótce z tą sprawą zrobimy porządek, by nikt nie miał żadnych wątpliwości - dodaje.

Aleksander Zawadzki i tak zresztą patronem żadnej polskiej ulicy nie może pozostać.

- Takie zmiany powinny nastąpić ćwierć wieku temu - zauważa senator Mamątow. - Szkoda, że część samorządów wciąż nie może rozstać się z komunistycznymi patronami.

Dlaczego tak się dzieje w naszym regionie? W Sejnach zmieniać nazwy ulic próbował - związany z prawicą - poprzedni burmistrz Jan Stanisław Kap. Ale napotkał na opór mieszkańców, którzy obawiali się opłat związanych choćby z wyrabianiem nowych dokumentów.

- Nie chcieliśmy narażać ludzi na koszty - tak samo uzasadnia istnienie ul. Armii Czerwonej w Orli wójt Piotr Selwesiuk.

Podobny był powód tego, że w Białymstoku ostał się gen. Berling.

- To potężna ulica, więc nie przypominam sobie, aby pomysł zmiany jej nazwy wyszedł kiedykolwiek poza rozmowy gabinetowe - mówi Zbigniew Nikitorowicz, wiceprzewodniczący białostockiej rady miejskiej.

Jak mówi senator Mamątow, w Polsce pozostało jeszcze ponad tysiąc ulic, sławiących komunistycznych działaczy. Zdecydowanie najwięcej - gen. Świerczewskiego.

W piątek Senat zakończył prace nad ustawą o dekomunizacji ulic. W myśl jej zapisów, samorządy będą miały czas na zmiany. Ale jeśli ich nie wprowadzą, zrobią to wojewodowie.

- Mieszkańcy nie będą ponosić dużych kosztów - zapewnia Mamątow. - Nie zapłacą ani za wyrobienie nowych dokumentów, ani za zmianę adresów w księgach wieczystych.

Zobacz też Nadchodzi rewolucja w nazwach ulic

Dokumentów nie trzeba zresztą zmieniać od razu. Stary adres może się na nich znajdować aż do chwili, gdy utracą ważność.

Trzeba będzie jednak wyłożyć pieniądze na zdjęcie do dokumentu czy tabliczkę na własnym domu. Bardziej wykosztują się właściciele firm, np. na zmianę szyldów, wizytówek, nowy papier firmowy czy korekty adresu w reklamach i ogłoszeniach.

Reszta ma być sfinansowana głównie z państwowej kasy. Zapewne wydatki poniosą też samorządy.

Ustawa trafi teraz do Sejmu, gdzie też jest wola zmian „czerwonych” patronów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna