MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konsultacje u wojewody w sprawie strefy buforowej wzdłuż granicy z Białorusią. Samorządowcy i przedsiębiorcy chcą, by była jak najmniejsza

Julia Szypulska
Julia Szypulska
Codziennie dochodzi do prób przekraczania granicy przez migrantów
Codziennie dochodzi do prób przekraczania granicy przez migrantów Podlaska Straż Graniczna
Tak dla strefy buforowej wzdłuż polsko-białoruskiej granicy, ale powinna być ona jak najmniejsza. To opinia samorządowców i lokalnych przedsiębiorców. W środę (5.06) wyrazili swoje stanowisko podczas konsultacji u wojewody podlaskiego. Ten zaś zbierze wszystkie uwagi i przekaże rządowi. Rekomendacje mają być gotowe do końca tygodnia.

Przypomnijmy, że konsultacje dotyczą projektu rozporządzenia mającego określić wielkość obszaru zamkniętego wzdłuż granicy polsko-białoruskiej. Zakłada on, że zakaz przebywania dotyczyć ma głównie powiatu hajnowskiego oraz części białostockiego - na liście jest w sumie 27 miejsc, w tym kilkanaście miejscowości. Przywrócenie strefy buforowej zaplanowano na 4 czerwca. Termin został jednak przesunięty, a nowego póki co nie wyznaczono. Planowane rozporządzenie wzbudziło bowiem liczne kontrowersje.

Chodzi przede wszystkim o wielkość obszaru zamkniętego.

  • Pierwotnie deklarowano, że miałby on rozciągać się na ok. 200 m od granicy,

  • jednak z projektu rozporządzenia wynika, że byłoby to ok. kilometra.

  • Zakazem wstępu byłaby objęta m.in. Puszcza Białowieska.

Wątpliwości zgłosili samorządowcy i lokalni przedsiębiorcy. Dla tych ostatnich rozporządzenie w proponowanym kształcie oznaczałoby poważne kłopoty.

Do Białowieży nikt nie przyjeżdża po to, żeby się przespać i mieć jakieś doznania kulinarne. To jest bez sensu. Turyści chcą na przykład pokazać dzieciakom ścieżkę Żebra Żubra, chcą pójść z przewodnikiem do dębu Jagiełły, chcą się przemieszczać po puszczy. Co drugi samochód wjeżdżający do Białowieży ma bagażnik z rowerami. To są wszystko wartości dodane i jeśli je zabierzemy, to po co ten turysta ma tutaj przyjeżdżać? - pyta dr Marek Czarny, przedstawiciel Hotelu Białowieski. - Osoby prowadzące małe biznesy, agroturystykę powinny być oszczędzone. To znaczy że Puszcza Białowieska powinna być dostępna dla ruchu turystycznego, a ewentualne ograniczenia powinny się sprowadzić, jak sądzę, do tej głębokości 200 m od pasa linii granicznej.

Konsultacje w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w sprawie utworzenia strefy buforowej wzdłuż polsko-białoruskiej granicy
Konsultacje w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w sprawie utworzenia strefy buforowej wzdłuż polsko-białoruskiej granicy Podlaski Urząd Wojewódzki

Strefa buforowa powinna uwzględniać interesy mieszkańców

W podobnym tonie wypowiadają się też inni przedsiębiorcy. Są za bezpieczeństwem państwa, jednak powinny być przy tym wzięte pod uwagę interesy lokalnych firm, które i tak zostały nadszarpnięte dwoma lockdownami oraz stanem wyjątkowym.

Z perspektywy producenta piwa powiem, że jesteśmy przygotowani na wysoki sezon, czyli nasze magazyny są wypełnione. Wiemy, jaka część naszego zbytu to jest rynek białowieski, to są przyjeżdżający tutaj turyści, którzy traktują nasze produkty jako pamiątki, które wiozą do domu. Problem polega na tym, że te pamiątki mają niestety swój termin przydatności do spożycia, w związku z czym stoimy przed taką sytuacją, że jeżeli turyści będą się bali przyjechać do Białowieży, do Białowieskiego Parku Narodowego, my z tym towarem zostaniemy - mówi z kolei Piotr Czarny, przedstawiciel Browaru Przełom z Białowieży.

Piotr Czarny prowadzi także rodzinne biuro podróży Nature Travel, które organizuje wycieczki rowerowe. Także w tej branży sytuacja jest niepewna.

Proponowane granice strefy ciągle się zmieniają. Pierwotnie była mowa o 200 metrach, co nie przeszkadzało nam w realizacji naszych wycieczek rowerowych, teraz, kiedy pojawił się pomysł wyłączenia części Białowieskiego Parku Narodowego, nasze trasy powinny być zmienione, ale nie wiemy w jaki sposób. W tej chwili odbieramy telefony od klientów, którzy zarezerwowali terminy i zapłacili za wycieczki, i nie wiemy, jakich odpowiedzi im udzielać - wyjaśnia.

Samorządowcy i przedsiębiorcy działający w strefie przygranicznej wzięli udział w konsultacjach u wojewody podlaskiego
Samorządowcy i przedsiębiorcy działający w strefie przygranicznej wzięli udział w konsultacjach u wojewody podlaskiego Podlaski Urząd Wojewódzki

Uczestnicy wczorajszych konsultacji oceniają je pozytywnie. Wyrażają nadzieję, że ich głos zostanie wzięty pod uwagę, a podjęte decyzje będą wyrażać interesy wszystkich zainteresowanych.

Bardzo się cieszę z tego spotkania, oceniam je jako niezwykle konstruktywne. Jestem pod wrażeniem wypowiedzi moich koleżanek i kolegów samorządowców z powiatu hajnowskiego. Mam nadzieję, że nasze postulaty, czy w całości, czy w części, zostaną uwzględnione. Najważniejsza sprawa to odległość buforu 200 m od granicy, jeżeli chodzi o teren leśny, to oczywiście może wkraczać nieco dalej, byle nie obejmowała miejscowości - podkreśla Andrzej Skiepko, starosta hajnowski.

Przedstawiciele organizacji turystycznych sugerują z kolei, by przywróceniu strefy buforowej towarzyszyła kampania informacyjna. Chodzi o to, by przeciętny turysta z Polski miał świadomość, że w przygranicznych miejscowościach jest bezpiecznie, a turyści mogą odwiedzać Puszczę Białowieską.

Wprowadzenie strefy buforowej przy granicy z Białorusią wzbudza w środowisku lokalnym ogromne emocje. We wtorek (4.06) odbył się spacer obywatelski z Białowieży do rezerwatu Wysokie Bagno na znak protestu przeciw planom rządu. Uczestniczyło w nim ok. 30 osób, w tym właściciele kwater agroturystycznych, przewodnicy, przyrodnicy czy aktywiści.

Strefa buforowa przy granicy z Białorusią. Trwa zbieranie głosów sprzeciwu

Trwa także zbieranie podpisów pod deklaracją "Wschodnia granica", która wyraża sprzeciw wobec powstania strefy buforowej. Dotychczas podpisało się pod nią 1155 osób.

Oświadczamy, że w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa i sprzeciwu sumienia nie zamierzamy przestrzegać żadnych ograniczeń w strefie buforowej, która ma (znów!) zacząć funkcjonować na polsko-białoruskim pograniczu [...] Mamy doświadczenie stref zamkniętych ustanawianych wbrew prawu przez poprzednią władzę, wiemy dobrze, że celem tego rodzaju zabiegów jest ukrywanie przed opinią publiczną brutalności służb, ich bezprawnych działań i wszystkiego, co hańbi polski mundur. Strefy zamknięte dają pełną swobodę dopuszczającym się bezprawia i zbrodni - czytamy w dokumencie.

W czwartek (6.06) kolejny dzień konsultacji. Tym razem wezmą w nich udział przyrodnicy. Wojewoda podlaski zbierze wszystkie uwagi i propozycje zgłoszone podczas konsultacji i do końca tygodnia przekaże je do MSWiA.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna