Bogdan Rutkowski nie chce jednocześnie komentować faktu, że radni będą na najbliższej sesji zajmować się zasadnością funkcjonowania tej jednostki w mieście.
- Jedni powiedzą: jest was za dużo, inni: jest was za mało. Myślę, że przygotowana analiza posłuży temu, by radni zapoznali się dokładnie z naszą pracą - mówi komendant.
Za droga w utrzymaniu?
Koszt funkcjonowania łomżyńskiej straży to 14 etatów urzędniczych (o zarobkach podwładnych komendant mówić nie może) plus koszty bieżące - w ub. roku 56 tys. zł.
Jeszcze pod koniec ub. roku radne Alicja Konopka i Agata Gołaszewska pytały, czy jest sens istnienia straży wobec problemów finansowych miasta. Przygotowana analiza funkcjonowania SM ma pokazać, że taka służba jest potrzebna. Jednak, jak podkreśla komendant, wydatków na bezpieczeństwo, podobnie jak np. na kulturę nie sposób zmierzyć w kategoriach finansowych.
Uzupełniają policjantów
Strażników coraz częściej widać na ulicach, również na patrolach pieszych, w tym wspólnych z policją. Ale ich sfera działalności jest inna niż policjantów. Walczą z drobnymi uciążliwościami, którymi policja zajmuje się niechętnie.
Wciąż kojarzeni są najczęściej z fotoradarem (wpływy z mandatów to w ub. r. 200 tys. zł) oraz karaniem źle parkujących kierowców. Przeciwnicy straży wysuwają postulaty, że miasto powinno wesprzeć za pieniądze wydawane na straż policję, np. patrole ponadnormatywne.
Z drugiej strony straż miejska lub gminna to także prestiż dla danej miejscowości. Dla porównania, w Białymstoku jest 151 strażników, w Suwałkach 18. Przy czym to łomżyńscy strażnicy mogą pochwalić się najwyższą średnią ujawnionych wykroczeń - 309 na strażnika (średnia wojewódzka to 197).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
