Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Makabra! Zabił żonę. Później uprawiał z nią seks! [DRASTYCZNE]

(ika)
Prokuratura oskarżyła właśnie Wojciecha P.

Tak brutalnej zbrodni w Siemiatyczach nie było. 34-letni Wojciech P. zasztyletował swoją żonę, a później odbył z jej zwłokami stosunek płciowy. W międzyczasie usiłował też zabić koleżankę żony.

28-latka przeżyła, ale poroniła ciążę. Sąd Okręgowy w Białymstoku, do którego właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie, może skazać mężczyznę nawet na dożywocie.

Wojciech P. przyznał się do winy.

Myślał, że żona będzie sama

Do szokującej zbrodni doszło we wrześniu ub. r. w mieszkaniu przy ul. Pałacowej. Od ponad roku oskarżony odbywał karę za narkotyki. Co jakiś czas wychodził jednak na przepustki podczas których odwiedzał żonę. 22-letnia Grażyna. przyznała mu się, że jest w związku z innym mężczyzną i chce się rozwieść.

6 września Wojciech P. też był na przepustce. Pod pretekstem zabrania swojego komputera od małżonki przyszedł do jej mieszkania. W rzeczywistości miał żal do Grażyny, że go oszukiwała i nie powiedziała o swoim nowym związku.

Było ok. godziny 18-tej. P. myślał, że żona będzie sama. Kobieta od 2 tygodni dzieliła jednak lokal ze swoją 28-letnią koleżanką Iwoną. W pewnym momencie Wojciech rzucił się na znajomą i zadał jej kilka ciosów nożem. Jak ustaliła siemiatycka prokuratura, żona oskarżonego próbowała go odciągnąć, ale wtedy została przewrócona na ziemię. Wówczas napastnik zaczął zadawać ciosy obu kobietom na zmianę: w głowę, klatkę piersiową, brzuch...

Sąsiedzi zadzwonili po pomoc

28-latce udało się uciec do łazienki i zamknąć drzwi. Gdy mimo to oskarżony wszedł do środka, Iwona udawała martwą. To ją uratowało.

Wojciech probował zatrzeć ślady krwi w przedpokoju, a następnie współżył ze zwłokami żony (potwierdziły to badania DNA).

Sąsiedzi zaniepokojeni krzykami zawiadomili policję. Gdy ci przybyli na ul. Pałacową zastali zakrwawioną 28-latkę na klatce schodowej. Wewnątrz mieszkania - okaleczoną 0 7 lat młodszą kobietę. Zanim przybyło pogotowie, Grażyna już nie żyła. Otrzymała 27 ciosów nożem.

Wojciecha nie było już wtedy na miejscu zbrodni. Uciekł do mieszkania swojej matki przy ul. Legionowej, zabierając wcześniej z torebki Iwony 400 złotych. Tam próbował popełnić samobójstwo poprzez samookaleczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna