MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mickiewicza z niespodziankami

NIKI
EŁK. Po zakończeniu modernizacji ulicy Mickiewicza wielu kierowców może być zaskoczonych utrudnieniami, jakie napotkają. Zmotoryzowani mogą mieć problem z zaparkowaniem samochodu. Będą też musieli pokonywać slalomem uliczne wysepki.

Modernizacja ulicy Mickiewicza to, obok budowy obwodnicy, jedna z najważniejszych inwestycji drogowych w Ełku. Ma poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym i odkorkować centrum. Pojawiają się jednak opinie, że zmodernizowana ulica, zamiast wyeliminować, stworzy kierowcom szereg dodatkowych utrudnień.
Slalomem przy wysepkach
- Projekt modernizacji ulicy Mickiewicza to bubel - mówi bez ogródek inżynier, fachowiec od drogownictwa (zastrzega anonimowość). - Nie wiem, dlaczego buduje się na tak wąskiej ulicy wysepki. Spowodują one konieczność pokonywania jej slalomem. Jest to niebezpieczne szczególnie zimą, kiedy łatwo zaczepić o krawężnik. Inne miasta, jak na przykład Grajewo, już przetestowały tego typu rozwiązania - z marnym skutkiem.
Kolejna niespodzianka, jaka czekać będzie kierowców na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza z Piłsudskiego, to brak parkingów. Niemal wszystkie dotychczasowe miejsca postojowe zostaną zlikwidowane. Znikną zatoki m.in. obok Szkoły Muzycznej.
- Chyba trzeba będzie parkować w Nowej Wsi Ełckiej - mówi nasz rozmówca. Nie rozumie też, dlaczego w projekcie znalazła się budowa ścieżek rowerowych. Przewidziane są wzdłuż całej ulicy Mickiewicza.
- Ścieżki będą prowadziły donikąd, bo nie ma ich na żadnej innej ulicy odchodzącej od Mickiewicza. Skoro już idea jest taka, aby budować ścieżki, to dlaczego nie buduje się ich przy wszystkich remontowanych drogach, tylko nagle kawałek ścieżki pojawi się w samym centrum - dziwi się inżynier. Uważa też, że wycięcie 50 zdrowych drzew, aby zrobić w tym miejscu ścieżki dla rowerzystów, to zbyt duża cena. Pod topór idą kilkudziesięcioletnie lipy i klony.
Rozsądny kompromis
Spytaliśmy konserwatora zabytków, który trzyma pieczę nad zachowaniem układu urbanistycznego i komunikacyjnego w całym śródmieściu Ełku, czy pozytywnie zaopiniował projekt.
- Miałem pewne uwagi, ale są one mało znaczące w kontekście znaczenia społecznego i użytkowego, jakie ma ta inwestycja dla ełczan - mówi Adam Żywiczyński, szef ełckiej delegatury Służby Ochrony Zabytków. - Zmiany, jakie przyniesie modernizacja ulicy nie wpłyną znacząco na układ drogi ani okolicznych zabudowań.
Konserwator przyznaje, że pewne rozwiązania na ul. Mickiewicza mogą utrudniać życie kierowcom.
- Na przykład będę miał problem z wjazdem na posesję budynku, gdzie mieści się moje biuro. Mam wrażenie, że w wielu miastach tak buduje się drogi w centrum, aby zniechęcić kierowców do korzystania z nich. Przykładem jest tu ulica Noniewicza w Suwałkach. Zdaniem konserwatora nie zawsze da się pogodzić układ urbanistyczny z komunikacyjnym.
- Gdyby wpuścić szalonego specjalistę od komunikacji to myślę, że wyburzyłby wszystkie narożne budynki, aby zrobić trójkąty widoczności i zjazdy w bok. Tego typu inwestycje wymagają rozsądnego kompromisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna