Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma rozmów - będzie głodówka!

Anna Zarazińska
Dokładnie o godz. 12 w środę na stacji pogotowia ratunkowego i na ambulansach zawisły flagi. Tym samym rozpoczął się pierwszy etap strajku przeciwko łączeniu stacji z Łomży, Suwałk i Białegostoku. - Jeśli władze wojewódzkie nie usiądą z nami do stołu i nie będą z nami rozmawiać, rozpoczniemy głodówkę - ostrzegają strajkujący.

Protest skierowany jest przeciwko pomysłowi połączenia trzech stacji pogotowia w jedną, z centralą w Białymstoku. Jak twierdzi wicemarszałek Krzysztof Tołwiński, głównym powodem połączenia stacji jest m.in. możliwość racjonalnego rozlokowania zespołów ratownictwa i ich lepsza koordynacja.
- Decyzja o połączeniu stacji byłaby przedwczesna. Nowy minister zdrowia zapowiedział wprowadzenie ustawy regulującej pracę i finansowanie pogotowia - powiedział Grzegorz Wasilewski, dyrektor łomżyńskiej stacji, który jest przeciwny planom Urzędu Marszałkowskiego.
W nagrodę kara
- Wysłaliśmy pisma do wicemarszałka Tołwińskiego, proponowaliśmy spotkanie i merytoryczną dyskusję - wyjaśnił Henryk Piekarski, przewodniczący komitetu strajkowego w łomżyńskim pogotowiu. - Ale nie mamy dotąd żadnej odpowiedzi. Dochodzą nas także słuchy, że wicemarszałek już znalazł kandydata na miejsce dyrektora Wasilewskiego.
Właśnie utrzymanie na stanowisku dyrektora Wasilewskiego jest jednym z postulatów strajkujących. On sam nie chce w żaden sposób komentować decyzji o zwolnieniu go z pracy.
- Jedyne, co na ten temat wiem, przeczytałem w prasie. Podobno wicemarszałek jest mną "rozczarowany" - powiedział Wasilewski, który w tym roku dostał od marszałka nagrodę za dobrze wyniki w pracy.
Grożą głodówką
- Obawiam się, że jeśli w ciągu najbliższych dni nie rozpoczą się merytoryczne rozmowy między Zarządem Województwa a nami, rozpocznie się głodówka. - mówi przewodniczący Piekarski. - Załogi są zdeterminowane i nie dam rady dłużej powstrzymywać ich od nasilenia protestu.
Jak mówią protestujący, rozwieszone na karetkach i budynkach pogotowia flagi mają sygnalizować społeczeństwu ich niezgodę.
- Niech ludzie wiedzą, że nie chcemy zmian - dodają pracownicy pogotowia. - Jednak podkreślamy, że nasza akcja nie wpłynie na naszą pracę. Mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie.
Wyrok piętnastego
Swoje poparcie dla strajkujących wyrazili m.in. posłowie Lech Kołakowski i Jarosław Zieliński, a także prezydent Łomży, Jerzy Brzeziński, który w liście skierowanym do Urzędu Marszałkowskiego wyraził stanowczy sprzeciw wobec planowanych zmian. Poseł Kołakowski wskazał że stacja w Łomży niedawno przeszła restrukturyzację, nie posiada zadłużeń i wypracowuje zysk.
Sprawą połączenia łomżyńskiej i suwalskiej stacji pogotowia złostocką Zarząd Województwa ma się zająć na posiedzeniu 15 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna