Wczoraj, około godziny 10.30 dyżurny Komisariatu Policji w Łapach otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 93-letniej mieszkanki jednej z podbiałostockich miejscowości.
Z informacji przekazanej Policji wynikało, że starsza pani poprzedniego dnia (27.09) - około godziny 14.00 wyszła ze swego miejsca zamieszkania i do chwili obecnej nie powróciła do domu ani nie nawiązała kontaktu z rodziną. Natychmiast mundurowi Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, w tym przewodnik z psem służbowym białostockiej Komendy Miejskiej Policji oraz funkcjonariusze z Łap rozpoczęli poszukiwania.
Na wstępie rozpytano sąsiadów zaginionej. Ustalenia mundurowych wskazywały, że kobieta ostatni raz widziana była w okolicy pobliskiego lasu. Natychmiast też poszukiwania skierowano w tamtym kierunku. W trakcie przeszukiwania masywu leśnego policyjny pies podjął trop. Mundurowi weszli kilka kilometrów w głąb lasu, aż dotarli na teren bagienny. Z uwagi na bardzo trudne warunki terenowe policjanci szli pieszo. Jako pierwszy do przemokniętej i wyziębionej kobiety dotarł przewodnik ze swoim psem. 93-latka była bez butów, a kontakt z nią był znacznie utrudniony.
Przewodnik psa służbowego wziął starszą panią na ręce i brnąc po kolana w wodzie przeniósł ją na stabilny grunt. Tam czekali na niego jego koledzy biorący udział w akcji, którzy pomogli przetransportować kobietę do policyjnej terenówki - skierowanej w rejon działań poszukiwawczych, która znajdowała się w odległości około pół kilometra od ekipy poszukiwawczej. Następnie mundurowi przewieźli poszkodowaną do utwardzonej drogi, gdzie na potrzebującą pomocy medycznej 93-latkę czekała już załoga karetki pogotowia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?