Przytulna sala lekcyjna, łagodne dla wzroku kolory: róż i fiolet. To tutaj, przy ul. Sienkiewicza, już za kilka dni ruszą zajęcia teoretyczne w pierwszej w Białymstoku i na Podlasiu szkole jazdy dla kobiet.
- Wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Czekamy tylko na decyzję urzędu miasta - mówi Natalia Kapała, właścicielka szkoły "Babska eLka".
Do założenia ośrodka zainspirowały ją liczne rozmowy z kobietami, które planują zdobyć prawo jazdy, bądź już je mają, ale chcą sobie odświeżyć umiejętności. Oferta skierowana jest szczególnie do kobiet młodych oraz tych po 40-tce, które nie miały do tej pory odwagi, aby pójść na kursy doszkalające.
Co odróżnia tę szkołę od innych? To, że zajęcia prowadzone są tylko i wyłącznie przez kobiety i... dla kobiet. Tutaj nikt nie usłyszy niewybrednych dowcipów o "babie za kierownicą". Jednym z założeń szkoły jest bowiem właśnie walka z tym negatywnym stereotypem.
- Chcemy udowodnić, że panie radzą sobie na drodze równie dobrze jak mężczyźni - uważa Kapała. - Jeżdżą po prostu wolniej i bardziej ostrożnie. Trzeba się w stosunku do nich wykazać jedynie nieco większą cierpliwością i wyrozumiałością.
Właśnie ta atmosfera zrozumienia ma być atutem szkoły. Chętnych nie brakuje.
Więcej w papierowym wydaniu białostockiej Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?