Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepis na sukces: reklama i szkolenia

Agata Sawczenko
Szkolenia, szkolenia, szkolenia. Staramy się, by cały czas proponować klientom coś nowego – mówi Agnieszka Łopatecka
Szkolenia, szkolenia, szkolenia. Staramy się, by cały czas proponować klientom coś nowego – mówi Agnieszka Łopatecka A. Chomicz
Agnieszka Łopatecka i Katarzyna Gołębiewska poznały się na kursie dla masażystów. Postanowiły otworzyć swój salon. Po roku działalności wyrobiły sobie markę. Mają już nawet stałych klientów. - Dbamy o jakość. Cały czas podnosimy swoje kwalifikacje - mówią.

Agnieszka Łopatecka przez kilka lat była za granicą. - Uczyłam się języka - mówi. Katarzyna Gołębiewska pracowała w Białymstoku. Obie panie poznały się na kursie dla masażystów.
- Po powrocie do Polski szukałam jakiegoś pomysłu na siebie - tłumaczy pani Agnieszka.
Zaprzyjaźniły się.
- I Agnieszce, i mi bardzo przypadło do gustu to, czego nauczyłyśmy się na kursie. Zaproponowałam więc, byśmy otworzyły swój salon masażu - opowiada pani Kasia.

Relaks, a nie rehabilitacja

Na szczęście nie musiały szukać lokalu. Pani Katarzyna ma swój, przy ulicy Upalnej. W remoncie pomógł im kolega. Wspólnie odmalowali ściany, zawiesili kotarę odgradzającą część do masażu od poczekalni.
- Starałyśmy się zrobić tak, by się ludziom podobało. Stworzyć klimat. Zależało nam, żeby odejść od szpitalnego wystroju. Żeby to się ludziom kojarzyło z relaksem, a nie z rehabilitacją - mówi pani Katarzyna.
Obie panie miały trochę oszczędności. Wydały je na sprzęt - specjalne łóżka, kosmetyki. Mąż pani Kasi prowadzi swoją firmę - podpowiedział, jak załatwić sprawy papierkowe, gdzie zarejestrować firmę. Do dziś to właśnie pani Kasia zajmuje się dokumentami. Pani Agnieszka zaś dba o reklamę.

Nam się udało!

Rok temu oficjalne otworzyły salon. Wcześniej zareklamowały się w internecie, wydrukowały też mnóstwo ulotek, które same rozniosły po osiedlu. Wymyśliły nazwę - "Magia dotyku" i zamówiły szyld do powieszenia na froncie budynku.
I zaowocowało. Klienci zaczęli przychodzić.
- Jestem pewna, że nam się udało - nie ma wątpliwości Agnieszka Łopatecka. - Teraz mamy już całe grono stałych klientów.
Obie panie starają się, by klienci byli zadowoleni.
- Cały czas wprowadzamy coś nowego: testujemy kosmetyki, proponujemy nowe rodzajów masażu, robimy kursy, sprowadzamy sprzęt - mówi pani Agnieszka.
- Przychodzą do nas ludzie, którzy nigdy wcześniej nie byli na masażu. I podoba im się u nas, bo wracają. Pokazujemy im, jaki masaż jest fajny - dodaje pani Katarzyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna