Od 20 lat ta sama śpiewka. Tam, gdzie inwestycja na ulicy radnego, to mówi się, że to prywata. A przecież radny też jest mieszkańcem, płaci podatki i ma prawo ze wszystkiego korzystać - tak radny Antoni Cydzik odpowiada na zarzuty o prywatę.
Chodzi o inwestycję, która już wkrótce ma się rozpocząć na ulicy Polnej w Sokółce. Dzięki staraniom radnego Cydzika mieszkańcy będą mieli możliwość podłączenia się do miejskiego ciepła. Radny zabiegał o to od dłuższego czasu, a nie jest tajemnicą, że jako mieszkaniec ulicy Polnej, sam skorzysta na tej inwestycji.
Zgodnie z planem, który proponuje radny, w pierwszej kolejności podłączeni zostaną tylko mieszkańcy jednej część ulicy (tej, po której mieszka radny). Antoni Cydzik uspokaja jednak, że druga część ulicy zostanie podłączona w przyszłym roku, gdy zostaną na to przeznaczone środki w budżecie.
Tegoroczna inwestycja ma kosztować ok. 200 tys. zł, został już wyłoniony wykonawca. Prace mają ruszyć lada chwila po podpisaniu umowy i uprawomocnieniu się zezwolenia na wycinkę drzew. Przy okazji kładzenia rury ciepłowniczej zostanie wymieniona 50-letnia rura wodociągowa.
- Zależało mi, by uruchomić niskoemisyjny program dla Sokółki. I udało się. Rozpoczęliśmy go razem z Markiem Awdziejem. On ma takie trzy programy w swoim okręgu, a ja jeden. Ze względu, że tam u niego jest strefa konserwatorska przesunęło się to w czasie - podkreśla z zadowoleniem radny Cydzik.
Nie wszyscy podzielają jednak jego zadowolenie. Radny Sławomir Sawicki zadaje cały szereg pytań.
- Ile ma pan podpisanych umów na przyłącze do tej linii ciepłowniczej? Kto zapłaci za straty przesyłu z węzła? - pyta radny Sławomir Sawicki.
Nalegał, by projekt cofnąć do komisji finansów i przedyskutować sens ekonomiczny tej inwestycji. Nic to nie dało. Radni zdecydowali wstrzymać się z remontem drogi w Podkamionce, a pieniądze przesunąć na budowę sieci ciepłowniczej na Polnej.
- Będę dokładnie przyglądał się tej inwestycji - zapowiedział radny Sawicki.
W jego ocenie problemem jest nie tylko sam fakt wykonania jej za publiczne pieniądze, ale także ryzyko ponoszenia strat przez mieszkańców w przyszłości.
- Wszyscy mieszkańcy będą musieli płacić w cenie energii cieplnej za straty w przesyle do małej ilości faktycznie zainteresowanych - przekonuje.
- Aż 90 proc. mieszkańców zadeklarowało chęć podłączenia swoich domów - ripostuje Cydzik.
Póki co, żadne wiążące umowy nie są jeszcze podpisane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?