Targi Edukacji i Pracy umożliwiają spotkanie pracodawców z różnych branż z osobami szukającymi pracy. Są więc okazją m.in. do przedstawienia i weryfikacji wzajemnych oczekiwań. Umożliwiają również przedstawienia rynku pracy ósmoklasistom wybór swojej ścieżki edukacji.
- Targi pracy zorganizowaliśmy po to, by przedstawić uczniom klas ósmych i siódmych zawody, które są zawodami przyszłości oraz profesje stare takie jak murarz, tynkarz czy mechanik samochodowy. Chcemy pokazać, że te zawody się zmieniły, że mechanik to nie jest człowiek ubrudzony smarami, bo dzisiaj jest to czysta praca. Dzisiaj te osoby pracują na nowoczesnym sprzęcie, bo są to zawody scyfryzowane. Szkoły branżowe to ważne wyzwanie, dlatego że, fabryki i produkcja zawsze zatrudniają dużo osób i wraz z urzędem pracy stawiamy na promocję zawodów deficytowych – mówił starosta białostocki Jan Perkowski.
Czytaj również:
Dodał też, że nie trzeba koniecznie iść do ogólniaka by zrobić karierę, bo po szkole branżowej można zrobić maturę i skończyć studia, ale już po zdobyciu zawodu. – Ma się wtedy inny pogląd na świat, jeśli przejdzie się przez praktyki, zakłady pracy. To jest kontakt z ludźmi, dzięki któremu późniejsza praca jest znacznie łatwiejsza – stwierdził starosta białostocki.
Z kolei dyrektor PUP w Białymstoku zapewnił, że targi mają pokazać młodym ludziom, że szkoły zawodowe to przyszłość.
– To że nasi przedsiębiorcy pokazują bogatą ofertę pracy to jedno. Szkoły zawodowe to miejsce, w którym młodzi ludzie nabywają uniwersalnych umiejętności, jakie mogą potem wykorzystać w wielu zawodach. Skończenie konkretnej szkoły nie szufladkuje młodego człowieka, a daje pole do popisu przy wyborze różnych zawodów. Zawodów, w których te umiejętności mogą być wykorzystane – zapewnił dyrektor PUP w Białymstoku Piotr Matusiak.
Czytaj również:
Także dlatego, że w ofercie szkół zawodowych jest dużo umów o współpracę z przedsiębiorcami, więc młodzież szybko spotyka się z praktyczną nauką zawodu. – Szkoły ogólnokształcące skupiają około połowy szkół średnich. To proporcja niekorzystna, bo po ich skończeniu młodzi ludzie mają wiedzę, ale nie mają zawodu, konkretnych umiejętności, których potrzebują przedsiębiorcy – stwierdził Piotr Matusiak.
Czytaj również:
Jak informuje PUP w Białymstoku, w końcu lutego zarejestrowanych było prawie 11,3 tys. bezrobotnych, o ponad 1,7 tys. mniej, niż w lutym przed rokiem.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?