To pierwszy taki przypadek w powiecie bielskim od czasu wprowadzenia bezpośrednich wyborów burmistrzów i wójtów. Okazuje się, że żaden inny komitet wyborczy nie wystawił swojego kandydata w Orli.
Z Selwesiukiem trudno zresztą konkurować, bo ostatnio jest on przedstawiany w całym kraju jako wzór samorządowca. Stało się tak po tym, jak gminę Orla wybrał na miejsce inwestycji wielki koncern IKEA.
- Tego, co udało się nam stworzyć w Orli, zazdroszczą nie tylko inni samorządowcy i nie tylko z naszego województwa, ale i z całego kraju - mówi Piotr Selwesiuk. - Ani ja, ani mieszkańcy nie wierzyliśmy do końca, że ten zakład powstanie u nas. Na polu, gdzie niegdyś rosła kukurydza, pojawił się Marszałek Sejmu, by tę inwestycję otworzyć.
Mieszkańcy regionu spodziewają się, że w związku z otwarciem fabryki wiele osób znajdzie w niej zatrudnienie, a i dla samej gminy Orla przyniesie ona wymierne korzyści w postaci podatku.
Brak kontrkandydata nie oznacza jednak, że Selwesiuk ma już zapewnione stanowisko na najbliższe cztery lata. W gminie Orla zamiast wyborów odbędzie się plebiscyt. Wyborcy otrzymają karty do głosowania, lecz zamiast nazwisk kandydatów na stanowisko wójta, będą kratki, a obok nich napisy "tak" lub "nie". Kandydat na wójta musi otrzymać ponad 50 proc. poparcia spośród osób, które przystąpią do głosowania. Jeżeli takiego poparcia nie otrzyma, wójta wybiorą gminni radni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
