Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzucasz śmieci? Oby nie do komina

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Martyna Tochwin Archiwum
Ostatnio zdarzyło mi się spacerować wieczorową porą uliczkami Sokółki. I niestety, już wiem, że szybko nie powtórzę tego maratonu. Bo z założenia miła przechadzka zamieniła się w morderczą walkę o każdy oddech. Z niektórych kominów buchało dosłownie jak z lokomotywy. A ja musiałam łapać każdy oddech, bo gryzący dym dosłownie wżerał się w moje płuca.

Wszystko przez wszystkożerne piece. Niby z założenia tylko na drewno i węgiel, ale jak wiadomo, ogień strawi wszystko. Każde badziewie. Od plastików począwszy, przez opony, kable, buty i tekstylia, na innych badziewiach kończąc. Skutek jest taki, że z domu wyjść się nie da, żeby dosłownie nie zwymiotować. Plastikiem śmierdzi na odległość.

Co gorsza, trujemy się sami, wdychając na własne życzenie rakotwórcze substancje. A z drugiej strony zajadamy się ekologicznymi owocami i warzywami i pijemy zdrowe mleko, bo chcemy dbać o zdrowie. Paradoks? Jeszcze jaki. A potem zostanie nam tylko płacz, że dzieci na raka zachorowały...

Rozumiem, że każdy chce mieć ciepło w domu i niech pali, ale niech nie traktuje pieca jak śmietnik! Bo to nie dość, że śmierdzi, to jeszcze zapycha komin. Jakże więc trzeba być niemądrym, żeby wrzucać do pieca wszystko, jak leci!

Czas wziąć sprawy w swoje ręce. I zrobić coś, byśmy mogli oddychać pełną piersią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna