Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z butelką bimbru do Familiady?

Tomasz Kubaszewski
Tomasz Kubaszewski
Pojechali do telewizji wyposażeni tak, jak pewnie każdy suwalczanin powinien. Koszulki z napisem Pogodne Suwałki, misie - maskotki miasta oraz sękacz. Prowadzący, czyli Karol Strasburger, łypał na tego ostatniego z wielkim pożądaniem.

Ekipa z Suwałk pojawiła się w popularnym programie telewizyjnym Familiada. Dwa odcinki już nawet wygrała. Tzn. pokonała przeciwników, jednak głównej nagrody nie zdobyła. A pokonanie przeciwników specjalnie trudne nie było. Jedna z pań na pytanie o okrągłe warzywo, odpowiedziała bowiem: jabłko.

Suwalczanie mają jeszcze jedną szansę, więc może główna nagroda padnie ich łupem.

Nie wiadomo, jakie suwalskie elementy przygotowali na swój ostatni telewizyjny występ. Z czym jeszcze przeciętnemu Polakowi mogą kojarzyć się Suwałki? Śniegu latem do telewizji nie zawieziesz. Tym bardziej - mrozu. Choć właściwie, gdyby nasza ekipa wystąpiła w kożuchach i walonkach na nogach, to pewnie byłoby to zgodne z funkcjonującym w kraju suwalskim stereotypem.

Miasto może niektórych kojarzyć się jeszcze z festiwalem bluesowym. Tylko, jak to w telewizji pokazać?

To zresztą, zdaje się, jakiś nowy trend w tej Familiadzie. Jak przyjadą ze Śląska, to wezmą ze sobą węgiel. A jak z naszych lasów - butelkę bimbru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna