Z nią pojedziemy ulicami miasta

Będziemy mieli kobietę- kierowcę autobusu. A mamy też policjantki, właścicielki firm, kierowniczki, matki, żony. Warto je docenić, nie tylko w Dniu Kobiet.

Trzeba być zdeterminowanym, wiedzieć, czego chce i kochać to, co się robi, wtedy wszystko jest możliwe - mówi Alicja Kuś, pierwsza w Ełku kobieta, która już dziś zasiądzie za kółkiem miejskiego autobusu. - Przez ostatni tydzień szkoliłam się. Ludzie wchodzący do autobusu reagowali na mnie bardzo życzliwie, z uśmiechem.

Ełk z parytetem na bakier
Choć kobiety coraz częściej pojawiają się na eksponowanych stanowiskach, to nadal rządzą nami raczej mężczyźni. W radzie miasta mamy tylko jedną przedstawicielkę płci pięknej - Wiolettę Paczkowską. Lepiej jest w powiecie - tam znalazło się aż siedem kobiet.

- Niestety, nadal jest nam trudniej się przebić, w takiej kulturze żyjemy - przyznaje Wanda Wojnowska, dyrektor SP 4, radna powiatu. - W radzie jest nas raptem garstka, ale my, kobiety wprowadzamy tu nową jakość, wyciszenie i spokój.
W tym przypadku jednak decyzję, kto zasiądzie w samorządowych ławach, podejmują wyborcy. Niewiele lepiej sytuacja wygląda w urzędach. O parytecie mowy tu nie ma. W ratuszu, na dziesięć wydziałów, kierownicze stanowiska sprawują tylko trzy kobiety, w starostwie cztery.

Kariera kontra rodzina
Podobnie jest w prywatnych firmach. Tu też, z wyjątkiem takich branż, jak salony kosmetyczne czy przedszkola, prym wiedzie brzydsza płeć. Jak przyznają kobiety sukcesu, mężczyznom jest łatwiej, bo nikt nie wymaga, by karierę poświęcili dla rodziny.

Aktywność zawodowa nie wyklucza życia rodzinnego, ale pogodzenie obu tych sfer do najłatwiejszych nie należy. Szczególnie, gdy biznesowe spotkania przeciągają się do późnego wieczora, a szkolenia wypadają w wolne weekendy.

- Wiele kobiet rezygnuje z kariery, bo chce poświęcić się wychowaniu dzieci - mówi Beata Cebeterewicz, właścicielka Beauty Center & Fitness. - Ale obie te sfery da się pogodzić. Wystarczy trochę wysiłku i samozaparcia, i wszystko jest możliwe.