Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

15-latek i dwóch 16-latków zaatakowali mężczyznę w jego mieszkaniu

A. Panasiuk
Tłukli go taboretem i metalową szafką na buty, oko mu wypłynęło - opowiada sąsiadka zmarłego

Byli mocno naćpani - mówią mieszkańcy bloku przy ul. Piłsudskiego 50 w Hajnówce. - Gdyby nie to, że rozpierała ich energia, nie doszłoby do takiej tragedii.

W sobotę 10 października około godz. 20 dwóch szesnastolatków - Dominik S. i Daniel P. razem ze swoim o rok młodszym kumplem, Sebastianem J., zapukali do drzwi jednego z mieszkań w bloku z lokalami socjalnymi na tzw. hajnowskim majdanie. Od kobiety, która otworzyła im drzwi, chcieli papierosów.

- Nie chciałam im dać, to zaczęli się ze mną szarpać, popychać - opowiada młoda kobieta, która prosi o anonimowość. Nie zgadza się na zdjęcie.

Szarpanina trwała kilka minut, po czym młodzieńcy z hukiem opuścili mieszkanie kradnąc jej przy okazji telefon komórkowy.

Ale nie opuścili bloku. Zaczęli się dobijać do mieszkania vis a vis okradzionej kobiety.

- Daj papierosa! - usłyszał Piotr i zanim zdążył cokolwiek odpowiedzieć, został wepchnięty w głąb mieszkania.

- Sprawcy bili mężczyznę pięściami, kopali po całym ciele, na skutek czego mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń - mówi st. aspirant Irena Kuptel, oficer prasowy hajnowskiej policji. - Wybili mu też szybę w mieszkaniu.

- Tłukli go taboretem i metalową szafką na buty. Wyglądał strasznie, oko mu wypłynęło - opowiada kobieta, która jako pierwsza wezwała karetkę.

- Gdyby nie to, że mnie akurat wtedy w domu nie było, to dałbym gnojom wycisk - mówi zdenerwowanym głosem rosły dwudziestokilkulatek.

- Co im ten nasz Piotruś zrobił? - pyta retorycznie inny mężczyzna. - To był spokojny, zawsze skory do pomocy chłopak. Czasem piwko żeśmy wypili.

Pobity 43-latek przez kilka dni walczył o życie w hajnowskim szpitalu. Nie udało się go jednak uratować. Zmarł w ubiegłym tygodniu. Nie odzyskał nawet przytomności.

- W wyniku działań policji wszyscy sprawcy zostali zatrzymani i umieszczeni w Policyjnej Izbie Dziecka - informuje oficer prasowa. - Sprawcy to mieszkańcy Hajnówki, wielokrotnie notowani przez policję. Jeden z 16-latków był na tzw. niepowrocie do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.

Co ciekawe, tak szybkie zatrzymanie nastolatków stało się również możliwe dzięki komendzie policji w Bielsku. Jej funkcjonariusz dzień po tym pobiciu zatrzymał na cmentarzu prawosławnym w Hajnówce jednego z 16-latków. Dominik S. ukradł starszemu mężczyźnie saszetkę z pieniędzmi i dokumentami.

Dzień później został zatrzymany jego rówieśnik, Daniel P. Najmłodszego zdradziło zdjęcie umieszczone na Facebooku.

Teraz całą trójką zajmie się wydział nieletnich bielskiego sądu. Na łagodny wyrok raczej nie mają co liczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna