Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Demokracja ma wady, ale...

Andrzej Zdanowicz
Archiwum
Nie można jej ograniczać, bo będzie jeszcze bardziej wadliwa. Jakiś czas temu napisałem artykuł, w którym krytycznie odniosłem się do - moim zdaniem - bezsensownych dyskusji w radzie miasta.

Bezsensownych, bo do niczego nie prowadzących. Krytyka krytyką, ale do głowy mi nie przyszło, by ograniczyć swobodę wypowiedzi radnych. Zresztą później oni sami wdali się ze mną w dyskusję.

Mieliśmy różne zdania i przy nich pozostaliśmy. I dobrze. Na tym polega demokracja. Oczywiście jako obywatel wolałbym, by radni dyskutowali o tym, jak poprawić warunki życia w mieście, jak stworzyć nowe miejsca pracy.

A nie o tym, czy jedna opinia prawników jest lepsza od drugiej. Lub o tym, jak to na Białorusi jedna z radnych usłyszała historię o hitlerowcach, co wysysali krew dzieciom. Sesja to nie miejsce do opowiadania takich łzawych historii, co do których prawdziwości można mieć wielkie wątpliwości.

Ale wybory są co 4 lata. Na nich wyborcy mogą zdecydować, kogo chcą słuchać, a kogo nie. Ograniczanie czasu wypowiedzi na sesji nie ma sensu. Tym bardziej, że zbyt zagorzałą dyskusję, przecież po głosowaniu można zakończyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna