Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni Trzciannego

Kazimierz Radzajewski
Trzcianne chce zyskać status uzdrowiska. Dni gminy obchodzone są wyjątkowo hucznie i przyciągają turystów.
Trzcianne chce zyskać status uzdrowiska. Dni gminy obchodzone są wyjątkowo hucznie i przyciągają turystów. K. Radzajewski
Mońki.Wójt Trzciannego marzy, by każdy, kto może pomóc gminie, był jej przyjacielem - w biedzie i dostatku.

Trzcianne ma ambicje stać się miejscowością uzdrowiskową. Atuty po temu są, bo już teraz nad dziką Biebrzę i w trzciańskie trzcinowiska ciągną tysiące turystów. Władze gminy szukają wsparcia dla swoich pomysłów pozyskując przyjaciół na całym świecie i promując ziemię u ujścia Biebrzy.
Wczoraj ta kojarzona z łanami trzcin gmina świętowała IX Dni Trzciannego. W festynowy nastrój wprowadziła publiczność orkiestra dęta z Lipska, zaprzyjaźnionej miejscowości położonej u źródeł Biebrzy.
- Ta rzeka i bagna były przez stulecia naszą udręką. Teraz jest to nie lada atrakcja i nasz atut. Świętować też mamy co, bo zmienił się wizerunek Trzciannego, powstało wiele pożytecznych inwestycji m.in. ze środków unijnych - powiedział nam wójt Zdzisław Dąbrowski.
Władze gminy potrafią zadbać o sprzymierzeńców przyznając co roku tytuł Przyjaciela Trzciannego.
- Austria też chroni przyrodę, ale my nie mamy już takich dziewiczych miejsc, jakie są nad Biebrzą - chwalił samorządowców i przyrodników Alfred Langle, ambasador Austrii odbierając dyplom "Przyjaciela" i rzeźbę remiza, rzadkiego ptaka z bagien. - Jeśliby honorować każdego przyjaciela innym ptaszkiem, to zapas jest. Mamy ich tu aż 300 gatunków - zauważył rzeźbiarz Bogdan Tuszyński.
Wójt Dąbrowski za przyjaciół gminy uważa także polityków z sejmiku Podlasia. W tym roku ptaka z bagien otrzymali m.in. Krzysztof Bagiński i Karol Tylenda, członkowie zarządu województwa, a w ub. roku honory takie odbierał Krzysztof Tołwiński (teraz już były samorządowiec).
Dni Trzciannego należały zaś bardziej do "tubylców". Specjalne wyróżnienia i nagrody odebrali rolnicy, którzy wykazali się skutecznością w pozyskiwaniu środków unijnych, a także najwięksi producenci mleka, właściciele najprężniejszych gospodarstw i najlepsi sołtysi.
Mieszkańcy bawili się świetnie na festynie, zaś wójt Dąbrowski obiecał im, że X Dni Trzciannego odbędą się już w wybudowanym amfiteatrze z prawdziwą sceną, a nie jak dotychczas na placu miejscowej firmy i... przyczepie od traktora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna