Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcami nie ma się co przejmować

Tomasz Kubaszewski
W Suwałkach zanosi się na wojnę w radzie miejskiej, a może i poza nią. Ktoś postanowił bowiem zniszczyć istniejący od wyborów w 2014 r. kompromis. Polegał on na tym, że rządzi prezydent, który kojarzony jest z PO czy SLD, ale przewodniczącą rady zostaje członkini PiS, czyli najliczniejszego klubu. Funkcjonowało to przez półtora roku i nikomu nie przeszkadzało.

Przewodnicząca złożyła jednak mandat, więc należało wybrać kogoś innego. PiS miał dobrą kandydatkę. Nie uzyskała ona jednak wystarczającej liczby głosów. I zaczęły się gierki. Ostatecznie stanowisko szefa rady objęła osoba związana z prezydentem. Nie byłoby to możliwe bez poparcia radnych z ugrupowania, które nazywa się Blok Samorządowy. Nikt nie ma wątpliwości, że to było za darmo. Niedługo okaże się pewnie, kto i jakie stanowisko w mieście obejmie.

PiS już zapowiada, że przechodzi do bardzo twardej opozycji. A to dla miasta i jego mieszkańców nic dobrego nie oznacza. No bo kto w kraju rządzi? Kto dzieli różnego rodzaju centralne dotacje? Oficjalnie nikt rzecz jasna nie przyzna, że jedno z drugim ma cokolwiek wspólnego. Życie pokazuje jednak, że ma. Mieszkańcy mogą więc stracić na tym, że jednemu czy drugiemu radnemu zamarzyła się jakaś funkcja. Ale, co tam mieszkańcy. Kto by się nimi przejmował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna