Szalety, a jakże, w mieście mamy, co turyści mają mówić, że nie mamy. Ale skorzystać z nich się nie da... Basen odkryty mamy, ale z braku ratowników też nie do użytku. Na szczęście nie udało się zrobić zalewu, hali sportowej czy Centrum Kultury, bo jakby i to nie działało, to nie dość, że ogromne pieniądze poszłyby w błoto, to jeszcze trzeba byłoby je zwracać, bo dotowane inwestycje muszą być wykonane.
A dlaczego tak jest? Mam wrażenie, że powód jest prosty. Przez dyrektorskie „Nie da się”, „Zrobiłem, co mogłem, ale nie udało się” lub „Nie ma pieniędzy”. I osoby, które trzymają ich na stołkach, bo przecież są od zawsze. A jak są, to nie ma po co ich zmieniać. A może warto? Choćby oba baseny, odkryty i kryty, oddać pod te same zwierzchnictwo, wtedy ratownicy mieliby jednego pracodawcę i łatwiej byłoby ich utrzymać w mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?