Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niefortunny mariaż sportu z polityką

Martyna Tochwin
Archiwum
Co łączy sportowca i polityka? Walka o dobry wynik, o miejsce na podium. I na tym podobieństwie, wszelkie inne więzi powinny się kończyć. Powinny, ale jak widać na przykładzie naszego lokalnego grajdołka, to tylko pobożne życzenia.

Piotrowi Bujwickiemu, jeszcze w niedzielę będącemu kandydatem na posła, wcale aż tak bardzo się nie dziwię. Wykorzystał zdjęcie drużyny Sokoła do autopromocji swojej osoby. Wiadomo, w polityce jak na wojnie, wszystkie chwyty dozwolone.

Ale niekłamanym zdumieniem napawa mnie postawa zarządu klubu. Nie dość, że prezesi klubu (a wcale nie ma ich znowu aż tak wielu) w sprawie pozwolenia na użycie zdjęcia drużyny w kampanii, nie mogą dojść do porozumienia, to jeszcze szef klubu plącze się w “zeznaniach” nieumiejętnie próbując usprawiedliwić całą sytuację.

Dziś już wiadomo, czy Piotrowi Bujwickiemu zdjęcie z zawodnikami Sokoła przyniosło szczęście, czy może wręcz odwrotnie - pecha. Ale tego, jak wielkie szkody całe zamieszanie ze zdjęciem wyrządziło samemu klubowi, trudno będzie zmierzyć. Zszargana (?) nazwa historycznego klubu może budzić co najmniej niesmak wśród kibiców. I to oni głośno mogą to manifestować. Piłkarzom w tej sytuacji pozostaje jedynie spuszczenie kotary milczenia i psioczenie we własnym gronie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna