W ubiegłym roku nasi rolnicy musieli zmierzyć się z suszą. W tym roku pogoda również ich nie rozpieszczała. Najpierw zapowiadała się susza, jakiej nie było od kilkudziesięciu lat, potem były majowe przymrozki. Wegetacja roślin była słaba. Jednak majowe i czerwcowe opady deszczu pozytywnie wpłynęły na wzrost roślin na polach.
– W roku 2020 warunki atmosferyczne były bardzo zróżnicowane – mówi Mirosława Jaroszewicz- Łojewska, dyrektor Wydziału Rolnictwa i Środowiska z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. – Na podstawie raportów Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach w 10 raporcie wystąpiła susza aż w 45 gminach województwa podlaskiego. W 9 raporcie IUNG było to 25 gmin, natomiast wcześniej odnotowano sporadyczne przypadki. Jeśli chodzi o występowanie innych zjawisk atmosferycznych powołano 10 komisji na grad, 17 na deszcz nawalny, 6 komisji dotyczyło huraganu oraz 4 przymrozków wiosennych. Wszystkie te anomalie pogodowe spowodowały różną skalę uszkodzenia szacowanych zbóż. Skala strat wahała się od 5 do 70 procent.
Jednak ogólnie zboża i kukurydza oparły się warunkom atmosferycznym i dobrze rosły, a ich kondycja była coraz lepsza.
- Nasze gospodarstwo nastawione jest na produkcję mleka – mówi Krzysztof Szmurło z Popław. - Chociaż wiosną były obawy co do zbóż, ale opady deszczu okazały się zbawienne i ostatecznie tegoroczne plony są dość zadowalające. Pszenica ozima dała plon ok. 7 ton z hektara. Kukurydza też się odbiła i teraz nabiera masy – przydałoby się jeszcze trochę słońca.
W województwie podlaskim dominują mieszanki zbożowe i pszenica. W ostatnim czasie wyhamował wzrost produkcji rzepaku - powierzchnia uprawy rzepaku w 2019 r. wyniosła ok. 15,5 tys. ha, w 2018 r. – 17,9 ha. Wielu rolników uprawia kukurydzę.
Z danych Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie wynika, że plony zbóż w tym roku są wyższe od ubiegłorocznych.
W przypadku pszenicy ozimej średnie plony w województwie podlaskim wyniosły 43,58 dt/ha (w ubiegłym roku według szacunków PODR w Szepietowie było 31,1 dt/ha). Najwyższe plony były w powiecie wysokomazowieckim – 60 dt/ha i zambrowskim - 55 dt/ha, a najniższe w powiecie hajnowskim – 28 dt/ha i białostockim - 37 dt/ha.
Mieszanka zbożowa w województwie średnio plonowała na poziomie 32,56 dt/ha (w ubiegłym roku – 25,5 dt/ha). Najwyższe plony były w powiecie wysokomazowieckim – 45 dt/ha i augustowskim – 39,3 dt/ha, a najniższe w powiecie hajnowskim – 25 dt/ha i łomżyńskim – 26 dt/ha.
Jeśli chodzi o żyto ozime, to średnie plony w województwie wyniosły 30,50 dt/ha (w ubiegłym roku – 22,9 dt/ha). Najwyższe plony były w powiecie sokólskim – 40 dt/ha i bielskim – 36 dt/ha, a najniższe w powiecie kolneńskim – 22,5 dt/ha i hajnowskim – 23 dt/ha.
Natomiast pszenżyto ozime plonowało średnio na poziomie 40,81 dt/ha (w ubiegłym roku – 31 dt/ha). Najwyższe plony były w powiecie bielskim – 57 dt/ha i wysokomazowieckim oraz zambrowskim – po 50 dt/ha, a najniższe w powiecie kolneńskim – 27,5 dt/ha i hajnowskim -32 dt/ha.
Jak mówią nasi rolnicy, ceny zbóż w skupach i firmach przetwórczych mogłyby być wyższe, biorąc pod uwagę rosnące nakłady na produkcję. To negatywnie przekłada się na dochodowość gospodarstw rolnych.
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?