Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polanki to najszczęśliwsza wieś na świecie - mówi jej sołtys

Redakcja
Krystyna Haponik jest sołtysem wsi Polanki od 3 lat, szybko zaskarbiła sobie sympatię sąsiadów sołtys
Krystyna Haponik jest sołtysem wsi Polanki od 3 lat, szybko zaskarbiła sobie sympatię sąsiadów sołtys Ewa Bochenko
–Tu mieszkają sami szczęśliwiwi ludzie, jesteśmy najszczęśliwszą wsią na świecie – takimi słowami wita mnie Krystyna Haponik, laureatka plebiscytu Nasz sołtys. To bardzo energiczna kobieta, która 40 lat swego życia spędziła w Białymstoku. Tłumaczy, że wszystko jej się zawsze udaje, bo szczęśliwie się urodziła.

Pani Krystyna jest sołtysem wsi Polanki w gminie Sokółka. Niewielka miejscowość  usytuowana jest na styku dwóch powiatów:  sokólskiego i białostockiego. Wiedzie do niej kilkukilometrowa, żwirowa droga przez las. Jadąc do Polanek ma się nieodparte wrażenie, że to podróż na koniec świata.

Na miejscu okazuje się jdnak, że  to tętniąca życiem osada. Wieś jest przepięknie położona w samym sercu Puszczy Knyszyńskiej. To, co najpierw rzuca się w oczy to niespotykany ład i porządek na wszystkich posesjach.

Pani Krystyna sołtysem tej urokliwej miejscowości jest od 3 lat. Przyznaje, że gdy obejmowała  funkcję, nie miała bladego pojęciaco ją czeka. Ale podkreśla, że nie żałuje swojej decyzji.

To bardzo przedsiębiorcza kobieta. W krótkim czasie udało jej się nawiązać współpracę z powiatem i gminą Sokółka, współpracę z Nadleśnictwem w Czarnej Białostockiej, Polskimi Kolejami Państwowymi.

Za swoje największe sukcesy uważa naprawę  i monitoring dróg dojazdowych do miejscowości położonych w gminie oraz przez tereny leśne, zorganizowanie badań lekarskich dla mieszkańców wsi oraz zorganizowanie bezpłatnego kursu komputerowego,  w którym uczestniczyli nie tylko mieszkańcy Polanek, ale  i sąsiednich miejscowości.

 

Pani Krystyna podkreśla, że nie byłoby tych wszystkich sukcesów, gdyby nie mieszkańcy wsi. Bo to dzięki nim udało się zrealizować wszystkie projekty.

– U nas problem sołtysa jest problemem wszystkich mieszkańców, a problemy mieszkańców są problemami sołtysa- akcentuje pani sołtys.

Dodaje, że wszyscy bardzo się wspierają, pomagają sobie i spotykają się. Pani sołtys organizuje opłatki, spotkania wielkanocne. Co ciekawe, we wsi nie ma świetlicy.

– Spotykamy się u mnie. Po to wybudowałam dom - mówi.

 

Pani Krystyna zbiera nie tylko podatek czy opłaty za śmieci, jak trzeba, opłaci na poczcie rachunki sąsiadów za prąd i gaz.

– Jestem dla ludzi – akcentuje.

Jej kolejnym celem jest wybudowanie placu zabaw dla dzieci oraz boiska do gry w piłkę, bo do tej pory za murawę mieszkańcom Polanek służył ogród Pani Krystyny.

Pieniądze na te cele  mają się znaleźć z funduszu sołeckiego, a ręce do pracy pośród mieszkańców. Bo w Polankach nikt od pracy się nie miga. ą

Problem sołtysa jest problemem wszystkich mieszkańców i na odwrót. Wszyscy  tu bardzo się wspieramy i lubimy.

 

Krystyna Haponik ze wsi Polanki (gm. Sokółka) zajeła 3. miejsce w plebiscycie Nasz sołtys

Ewa Bochenko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna