Rolnicy zamieszkujący wsie położone najbliżej nowej drogi już od drugiego roku budowy borykają się z problemem zasypanych łąk. Firma, która rozpoczęła budowę i wycofała się z inwestycji, składowała niepotrzebną ziemię na terenie należącym do rolników. Gdy pracę wznowiła druga firma, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku nie pomyślała o mieszkańcach. Nie zleciła bowiem nowej firmie uprzątnięcia zasypanych terenów. Firmy budujące obwodnice nie czują się absolutnie winne tej sytuacji. Ręce umywa także inwestor. Każdy odbija piłeczkę w kierunku kogoś innego.
Tylko rolnicy nie mogą grać w tę grę, bo tracą najwięcej - pieniądze z dopłat i kosztów sądowych, jak również zdrowie podczas walki o swoją ziemię. Ziemię, którą kiedyś uprawiali z przyjemnością. Nie dziwi więc fakt, że mieszkańcy między innymi miejscowości Jambrzyki, chcą nagłośnienia całej sprawy. Im więcej osób dowie się o nieuczciwości firmy, z którą zawierali umowy, tym większe szanse, że ktoś ich poprze, a oni odzyskają stracone pieniądze i ziemię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?