Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalarnia? Tylko nie u nas!

Wojtek Mierzwiński
- Przecież to oczywiste, że okoliczne ziemie i nieruchomości stracą na wartości, jeśli powstanie tu spalarnia odpadów medycznych. Boimy się też o wpływ takiego zakładu na środowisko - mówi Lech Tota.
- Przecież to oczywiste, że okoliczne ziemie i nieruchomości stracą na wartości, jeśli powstanie tu spalarnia odpadów medycznych. Boimy się też o wpływ takiego zakładu na środowisko - mówi Lech Tota. Fot. P. Tomkiewicz
Blady strach padł na mieszkańców Zalesia, Chojniaka, Stradun, Malinówki i innych okolicznych wsi w gminie Ełk. Właśnie dowiedzieli się, że białostocka firma Czyścioch chce postawić w Zalesiu spalarnię odpadów medycznych.

- Obawiamy się, że spalarnia zniszczy środowisko naturalne. A przecież my właśnie tu żyjemy. Nie chcemy tracić zdrowia kosztem interesu jednej firmy! - mówi wzburzony Ireneusz Kujawski z Chojniaka, wsi oddalonej od Zalesia o zaledwie pół kilometra.

- Jestem zarządcą ziemi, która leży obok działki, gdzie miałaby wyrosnąć spalarnia. Włosy stanęły dęba, kiedy dowiedziałem się, co tu ma powstać - denerwuje się Lech Tota.

Ponad 3 tys. ton odpadów rocznie
Udało nam się dotrzeć do szczegółowego opisu tego, jak ma funkcjonować spalarnia. Może tam trafić nawet 600 ton odpadów medycznych rocznie i 2600 ton odpadów ściekowych.

- Nie chcemy takiej bomby ekologicznej pod naszym nosem. Już zbieramy podpisy w Zalesiu, Stradunach i Malinówce pod protestem, który zaniesiemy do Urzędu Gminy Ełk - zapowiada Ireneusz Kujawski. - Przecież tu są gospodarstwa agroturystyczne, jest wielu rolników, którzy sprzedają mleko, hodują krowy na pastwiskach. Nasze ziemie stracą na wartości, jeśli w ich okolicy wyrośnie spalarnia odpadów medycznych.

O planach Czyściocha rozmawialiśmy z Tomaszem Jaworskim, wicewójtem gminy Ełk.

- Do urzędu wpłynął już wniosek z firmy, która chce budować spalarnię. Muszą jeszcze sporządzić raport oddziaływania zakładu na środowisko. Jesteśmy przeciwni budowie spalarni w Zalesiu. Mamy inną wizję rozwoju gminy - uspokaja mieszkańców Tomasz Jaworski.

Właściciel: Będzie bezpiecznie
Obawy mieszkańców wsi odpiera Leszek Mentel, właściciel Czyściocha.

- Przecież tam ma być najnowsza technologia, bez żadnego dymu i zapachu. Ludzie w Polsce najchętniej wszystko, co nieznane, chcą od razu oprotestować. Zapewniam, że spalarnia nie zagrażałaby środowisku. Od 2012 roku, zgodnie z dyrektywami unijnymi, nie wszystko będzie można składować na wysypiskach, bo gminom będą grozić wysokie kary. Spalarnia może ten problem rozwiązać - mówi Leszek Mentel.

W listopadzie Czyścioch chciał postawić spalarnię w Nowej Hucie na Suwalszczyźnie. Tam też nie obeszło się bez protestów mieszkańców. Miasto nie sprzedało Czyściochowi działki. O tym, czy spalarnia powstanie pod Ełkiem, będzie wiadomo najpóźniej w marcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna