MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa mętna jak kranówa

Maciej Sulima [email protected]
Szefowa ostrołęckiego sanepidu Krystyna R. nie dopełniła obowiązków służbowych i poświadczyła nieprawdę w dokumentach - takie jest zdanie policji i prokuratury. Zarzuty mają związek z wątkiem zatajania wyników badań wody, w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Ostrołęce, a dotyczącym afery w Ostrołęckim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.

O złych wynikach badań wody pisaliśmy jako pierwsi 5 stycznia w artykule "Bakterie leciały z kranu". Dotarliśmy do badań z września 2004 r., z których wynikało, że woda lecąca z kranów w Ostrołęce nie nadawała się do spożycia. Przez kilka dni przed ukazaniem się tego artykułu, a także po jego ukazaniu, nie udało nam się dostać z ostrołęckiego sanepidu żadnego komentarza, dotyczącego posiadanych przez nas dokumentów. W obliczu takiego zachowania służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo zdrowia i życia ostrołęczan, 7 stycznia opublikowaliśmy kolejny artykuł "Nie pijcie kranówy!", w którym apelowaliśmy, by wstrzymać się z piciem wody do momentu ostatecznego wyjaśnienia wątpliwości związanych z jej jakością.
Tymczasem okazało się, że Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce, prowadząca śledztwo w sprawie tzw. afery w wodociągach, od kilku tygodni bada wątek zatajania wyników badań wody. Jednocześnie na stronie internetowej urzędu miasta ukazała się pozytywna opinia na temat jakości wody, wydana przez ostrołęcki sanepid. W opinii - ani słowa o bakteriach, które według posiadanych przez nas dokumentów, "leciały z kranu". Na 12 stycznia w ratuszu władze miasta zwołały konferencję prasową, by uspokoić mieszkańców i przekonać, że woda jest dobra. W trakcie konferencji niespodziewanie okazało się, że w grudniu 2004 r. poziom rakotwórczego chloroformu przekroczył w wodzie dopuszczalne normy.
Śledztwo w sprawie ostrołęckich wodociągów powoli zbliża się do końca. Według naszych informacji, prokuratura w przypadku niektórych podejrzanych ma rozszerzyć stawiane im zarzuty oraz przedstawić je nowym podejrzanym, m.in. w wątku zatajania wyników badań wody. Ani prokuratura, ani policja nie udzielają na ten temat żadnych szczegółowych informacji. Jednak jak udało nam się ustalić, zarzuty z art. 231 i 271 kodeksu karnego (niedopełnienie obowiązków służbowych i poświadczenie nieprawdy w dokumentach) przedstawiono Krystynie R., szefowej ostrołęckiego sanepidu. Z samą podejrzaną nie udało nam się skontaktować, gdyż od początku tygodnia przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna