To będzie pierwsza droga ekspresowa w naszym regionie

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Odbiór takiej inwestycji jak obwodnica Zambrowa to nie lada zadanie. Trasa praktycznie jest już gotowa, tzw. roboty zasadnicze dobiegły końca. Trwają prace wykończeniowe i porządkowe. A inspektorzy budowlani sprawdzają, czy trasa będzie bezpieczna dla ruchu. Dodajmy - szybkiego ruchu, bo to pierwsza droga ekspresowa w naszym regionie.

Połowa zaakceptowana
Pierwsze samochody pojadą nowym 11-kilometrowym odcinkiem drogi S8 na przełomie sierpnia i września. Wykonawca ma lekkie opóźnienie, bo początkowo inwestycja miała być oddana w czerwcu, później specjalnym aneksem do umowy przedłużono ten termin do końca lipca. Ostatecznie wszystko, choć z niewielkim poślizgiem, zmierza do szczęśliwego finału.

- Na każdy obiekt, czyli 78 przepustów oraz 15 wiaduktów i mostów musi być oddzielny protokół odbioru i decyzja na użytkowanie - tłumaczy Dariusz Lendzioszek, nadzorujący odbiór obwodnicy ze strony inwestora - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku. - Obecnie ponad połowę już mamy. Na razie nie było żadnych problemów - dodaje.

Inspektorzy budowlani mają pełne ręce roboty, bo jednocześnie odbierają odcinek drogi S8 Białystok-Jeżewo. On też ma być oddany do ruchu jesienią. Łącznie na krajówce nr 8 w naszym województwie będzie 35 km tras szybkiego ruchu. Na swoją kolej czekają odcinki do Mężenina i do Zambrowa, a stąd do Wyszkowa, ale na razie GDDKiA nie ma na ich realizację pieniędzy.

Koniec z hałasem w centrum
Obwodnica Zambrowa, budowana w standardzie dwóch jezdni, po dwa pasy ruchu każda, kosztowała blisko 330 mln zł. Ma nieco ponad 11 km długości, omija Zambrów od północy i Wiśniewo od południa. Wykonawca - spółka Bilfinger Berger Budownictwo S.A. umowę na jej budowę podpisał 9 listopada 2009 r.

Dla zambrowian to data wręcz historyczna, latami czekali na obwodnicę. Ciężki ruch tirów odbywa się tu bowiem przez środek miasta. W ciągu doby blisko 20 tys. pojazdów przejeżdża "ósemką" przez Zambrów. Nieustanny hałas, spaliny, i wstrząsy, od których pękają ściany budynków - to tutaj codzienność.

Te problemy powinny się skończyć. Nową trasę odgranicza łącznie dziewięć kilometrów ekranów akustycznych. Ważna jest też ochrona środowiska, pomyślano nawet o specjalnych przejściach dla zwierząt. Nie zabraknie urządzeń oczyszczających wodę spływającą z jezdni po opadach.

Niektórzy nie wytrzymali
Właśnie trwa budowa zbiornika retencyjnego wraz z osadnikami i separatorami od strony wyjazdu do Łomży. Ten element prac miał wykonać podwykonawca - zambrowska firma SJ Szymański-Jarząbek. Jak już donosiliśmy, zbankrutowała ona, pozostawiając wiele nieukończonych robót, również w Łomży (ul. Senatorską). Teraz budowę zbiornika dokończy spółka Bilfinger Berger. To już ostatnie tak skomplikowane roboty przy obwodnicy. Pozostało jeszcze humusowanie części skarp i wspomniane porządki po tak dużej budowie.

Dodajmy, że w ramach tej inwestycji przebudowywana jest też droga krajowa nr 63 Zambrów - Łomża. Blisko 5-kilometrowy odcinek zaczyna się rondem i prowadzi do obwodnicy. Tu też prace zmierzają ku końcowi.