Zdążyć do pacjenta

Stacja powstała głównie z inicjatywy samorządu.
- Uznaliśmy, że taki punkt jest potrzebny. Do zadań gminy należy miedzy innymi zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom, a z tym wiąże się również dobra opieka medyczna - mówi Tadeusz Matejko, burmistrz Czarnej Białostockiej.
Urząd gminy pomógł Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego wyremontować lokal, w którym pracują już dyżurni czekający na zgłoszenia.
- Główne kryterium, które nam tutaj przyświeca to czas dojazdu. Czasami liczy się każda minuta. Od kiedy w Czarnej Białostockiej funkcjonuje podstacja Pogotowia Ratunkowego, czas dojazdu skraca się o kilka minut - mówi Ryszard Wiśniewski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.
Podobny punkt ratunkowy funkcjonuje m.in. w Drohiczynie.
- Bardzo byśmy chcieli, żeby takich miejsc było jak najwięcej, ponieważ ich funkcjonowanie ułatwia nam pracę, ale przede wszystkim przyczynia się do lepszej i szybszej opieki medycznej - mówi Ryszard Wiśniewski.
Z powstania punktu ratunkowego cieszą się również mieszkańcy.
- Nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. Kiedyś jak mój znajomy dostał zawału, to karetka jechała chyba z 20 minut. Wiec całkiem możliwe, że to się zmieni - mówi Maria Dworakowska, mieszkania Czarnej Białostockiej.
Karetka z Czarnej Białostockiej wyjeżdżać będzie do pacjentów w dni powszednie od godziny 19 do 7, zaś w soboty, niedziele i święta - całodobowo.