Zobacz, jak wygląda teraz stadion miejski [FOTO]

Dalej więc nie wiadomo, kto dokończy budowę stadionu przy ul. Słonecznej w Białymstoku. - Myślę, że to wszystko rozstrzygnie się między firmą Unibep a konsorcjum Hydrobudowa - twierdzi Krzysztof Paszko, menedżer projektu budowy stadionu.

Jak istotny był to błąd

Przypomnijmy, że drugi przetarg (po rozwiązaniu umowy z polsko-francuskim konsorcjum Eiffage) na budowę stadionu został rozstrzygnięty w połowie marca br. Do ostatecznej rozgrywki stanęły trzy firmy: bielski Unibep oraz konsorcjum Hydrobudowa i firma Warbud. I choć najniższą cenę za wykonanie tej inwestycji (253,9 mln zł) zaproponowało konsorcjum, to komisja przetargowa postawiła na bielski Unibep (255,6 mln zł).

- Podstawowym kryterium była cena, jednak w ofercie Hydrobudowy były błędy w harmonogramie robót - mówi Krzysztof Paszko. - Dotyczyły zaplanowania całości prac związanych z robotami drogowymi i parkingami w II etapie. Zdaniem komisji omyłka była o tyle istotna, że istniało realne zagrożenie nieoddania do użytku I etapu.

Tej argumentacji nie uznała Krajowa Izba Odwoławcza. - Po ponownej ocenie ofert wskazaliśmy na konieczność unieważnienia wyników przetargu - mówi Małgorzata Stręciwik, rzecznik KIO- Wykonawcy mają też poprawić zakwestionowany wcześniej harmonogram rzeczowo-finansowy.

Unibep na razie czeka

- Jak tylko otrzymamy orzeczenie, komisja przetargowa dokona ponownej oceny złożonych ofert uwzględniając zalecenia Krajowej Izby Odwoławczej - mówi Krzysztof Paszko.
Ale - jak twierdzą w Unibepie - sprawa nie jest tak prosta.

- To dla nas zaskakujące rozstrzygnięcie - mówi Paweł Miszczuk, rzecznik Unibepu.
Jego zdaniem uzupełnienie harmonogramu rzeczowo-finansowego przez Hydrobudowę oznaczałoby uwzględnienie dodatkowych prac na ok. 6-8 mln zł. Gdyby tak było, a zwiększenie wyceny na wykonawstwo było możliwe - to korzystniejsza byłaby wtedy oferta Unibepu. Ale to wyliczenia bielskiej firmy. Konsorcjum Hydrobudowa swój poprawiony harmonogram dopiero będzie miało okazję przedstawić.

- Naszym zdaniem, za nami przemawia też orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Stanowi ono, że niedopuszczalna jest w przypadku przetargu ograniczonego weryfikacja harmonogramu, który stanowi treść zamówień publicznych - podkreśla Miszczuk.

Na razie wszystkie zainteresowane strony czekają na pisemne uzasadnienie tego orzeczenia.