MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie pozostaje nic, tylko się napić

Ewa Rutkowska
Archiwum
Władze starają się, by park przy Placu Niepodległości był wizytówką miasta. Jednak wszelkie działania urzędników bledną w starciu z pijanymi mieszkańcami, śpiącymi na trawniku i pod ławkami.

Niestety, takich ludzi w Grajewie nie brakuje. Już przed godziną siódmą spieszą do sklepów spożywczych z reklamówką pełną butelek na wymianę. A około godz. 11, „wypoczywają” tam, gdzie zmorzy ich sen lub zawiodą nogi. Pijący w parku to przeważnie bezrobotni mieszkańcy centrum. Mają na piwko dzięki różnym zasiłkom socjalnym, rencie lub emeryturze.

Wielu z nich chciałoby zamienić w swoim rozkładzie dnia przebywanie w parku na pracę zawodową i rozwijanie pasji. Jednak nie mają wystarczających kwalifikacji, by ktoś zechciał ich zatrudnić. A sami nie są w stanie tego zmienić.

Dlatego władze muszą wyjść naprzeciw potrzebom takich mieszkańców. Na razie wiadomo, że szkolenia dla grajewian z centrum będą przeprowadzone przy okazji planowanej rewitalizacji ulic miasta. Jednak władze mają kilkanaście miesięcy, by wykonać inwestycję.

Jeżeli władze się nie pospieszą, to do pijanych w parku będziemy się musieli przyzwyczaić. Bo picie, to ich jedyna radość w życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna