MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzętom mam wiele do powiedzenia

Tomasz Kubaszewski
W Wigilię zwierzęta mówią ponoć ludzkim głosem. Nikt jeszcze tego nie słyszał, oprócz paru nieustannie nawalonych hodowców krów, ale może ten pierwszy raz kiedyś nastąpi.

Właściwie do niczego nie jest mi potrzebne, by opinię na mój temat wypowiedział jakiś pies, czy kot. Natomiast ja mam im sporo do powiedzenia. Gdyby więc w Wigilię zwierzęta nie tylko mówiły, ale i słuchały ze zrozumieniem, co nawet u ludzi częste nie jest, to byłbym bardzo zadowolony. Wielkiemu psu sąsiadów, który zajmuje trzy czwarte windy powiedziałbym, że jak jeszcze raz liźnie mnie po ręce, to pożałuje. Rzecz jasna nie kopnę go, bo gdy mi odda, to ręki już nie będę miał. Ale mogę wymyślić jakieś subtelne formy zemsty.

Mam też sporo do powiedzenia psom z domku, który znajduje się pod moim blokiem. Mógł-bym im poradzić, by, jeśli nie chcą narazić się na zatrutą kiełbasę, zmieniły właściciela. Na takiego, który nie pozwoli na obszczekiwanie licznych przechodniów niemal przez 24 godziny na dobę. W dodatku - w centrum miasta.

Kotom z mojego osiedla powiedziałbym, że o swoich potrzebach seksualnych niekoniecznie muszą wszystkich informować. I to nie tylko w marcu.

I bardzo poważnie porozmawiałbym z ptakami. Czemu, nawet jak mój samochód stoi na środku wielkiego pola, zawsze go dostrzegą?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna